Stypendyści Lokalnego Programu Stypendialnego Korab rocznika 2016/17 po raz pierwszy mieli sposobność się poznać. W Grzybowie, w „Oazie Spokoju”, odbyli w ostatni weekend warsztaty integracyjne, podczas których była okazja mówić o sobie, swoich planach, marzeniach, oczekiwaniach. Zdefiniowali wolontariat, w którym poprzez pomoc innym, robiąc dobre uczynki, zdobywa się nowe umiejętności, nowe znajomości i przyjaźnie. Ci młodzi ludzie wiedzą, że talent to nie wszystko, by osiągać cele. Wiedzą, że tylko poprzez ciężką pracę, pokonując przeróżne trudności, można realizować swoje plany. Wytrwałość, odwaga, asertywność, ambicje – to słowa, które mają olbrzymie znaczenie na każdym etapie życia. Pani Katarzyna Forys, coach prowadząca zajęcia, nawiązała wspaniałą nic porozumienia z młodymi ludźmi, dzięki czemu spotkanie było interesujące dla wszystkich uczestników.
Dużą atrakcją dla stypendystów było zwiedzenie pobliskiej huty szkła w Grzybowie. Proces tworzenia każdego naczynia z tego surowca wydaje się szalenie prosty – najpierw podgrzanie mieszanki m.in. piasku, sody i wapnia do 1500 stopni Celsjusza, a potem nabranie przez hutników odpowiedniej wielkości kęsa szklanego, z którego formują wydmuchując przez „piszczel” odpowiednie kształty zastawy stołowej czy elementów dekoracyjnych. Pan Tadeusz Wrześniak, właściciel tego szklanego imperium, przyjechał specjalnie do młodych ludzi, by opowiedzieć im o swojej karierze życiowej. Niestety spotkanie przerwały obowiązki – przyjechali kontrahenci z Węgier. Do tematu wrócimy w innym czasie, zapewnił pan Tadeusz.