14/09/2009
Brakuje krzeseł, tylu chętnych do nauki. Aż przyjemnie popatrzeć, jak maluchy garną się do starszych kolegów. Bardzo im taka nauka odpowiada. Chętnie słuchają, a stypendyści KORABU nie mogą się nadziwić, że niektóre kwestie trzeba powtarzać 3,4 razy.
We wtorek przyszły dzieci z sąsiedniej szkoły. Też chcą mieć TAKICH korepetytorów! Niestety, Dziupla nie pomieści wszystkich. Dzieci z „Trójki” są bardzo dumne ze swoich mentorów.