Mikołaj w Dziupli
Scrolluj dalej
06/12/2009

Piątek, godzina 14:00. Przed Dziuplą pojawiają się pierwsi podopieczni wolontariuszy. Zaglądają przez okno, a tu ani śladu Mikołaja. Czyżby zapomniał o dzieciach w Dziupli?

Pani Beata tylko dziwnie nie pozwala odsunąć rolet i to wydaje się bardzo podejrzane. Na dworze przecież jeszcze widno! Chyba jednak Mikołaj coś zostawił i schował za rolety… Ciekawość nurtuje wszystkich. Trzeba więc szybko odrabiać lekcje i czekać na wyjaśnienie zagadki. Jakoś szybciej dzisiaj idzie mnożenie i zdania w wypracowaniu układają się ładnie.

Koniec, wszyscy pokazują odrobione lekcje. Pani Beata odsłania okna. Tak, jak myśleliśmy. Są  duże kolorowe prezenty. Radość olbrzymia. Oglądaniu nie ma końca. Nikomu już teraz się nie spieszy. Dzieciaki smakują lizaki, Zozole i przepyszne batoniki. Oglądają upominki. Radości co niemiara. Dobry ten Mikołaj!

Wesprzyj nasze projekty

Konto ING Business:

24 1050 1416 1000 0022 7856 1093

TWÓJ 1% PROCENT PRZEZNACZYMY DLA DZIECI WESPRZYJ NASZĄ FUNDACJE
KRS: 0000184209
Dowiedz się więcej
Ambasadorzy i partnerzy