Gabriela Kowalik, Julia Bąk, Magdalena Janicka, Rafał Skrzypek, Karol Skrzypek kończyli w poniedziałek swoją przygodę z Korabem. „Wiele wspomnień na zawsze” – mówią. Cieszą się na nową życiową przyszłość, jaką będą dla nich studia, ale trochę żal żegnać się z partnerami z Programu Korab. Jeszcze przyjdą dokończyć projekt „Strefa pozytywnych myśli”, by podczas powrotów do domu na weekendy móc znaleźć siłę i natchnienie na kolejne dni, siadając na zrobionej przez stypendystów ławeczce.
Na spotkaniu we własnej „Przystani” koordynator Lokalnego Programu Stypendialnego Korab Pani Beata Rachoń podsumowała pracę wolontaryjną Korabia w mijającym roku szkolnym. Z zaciekawieniem wystąpienia słuchali Burmistrz Miasta i Gminy Staszów Pan Leszek Kopeć i Wiceburmistrz Pani Ewa Kondek, Członkowie Kapituły Pani Maria Malec i Pan Dariusz Kubalski, Prezes Fundacji Pani Grażyna Jarosz i niezastąpiony dokumentalista najważniejszych wydarzeń Pan Artur Jarosz oraz młodzież, która jak zwykle licznie przybyła na spotkanie.
Burmistrz Leszek Kopeć gratulował młodzieży wspaniałej postawy obywatelskiej. Jako włodarz Miasta Staszów z radością patrzy na młode pokolenie, które utożsamia się ze swoją małą ojczyzną. „Nauczmy się być dobrym dla innych, nie na pokaz, ale tak po prostu z serca – to Wasze zadanie na wakacje” – zaproponowała młodzieży Prezes Grażyna Jarosz. Pani Prezes podziękowała również Paniom: Beacie Rachoń, Beacie Wójcik, Agnieszce Maćkowiak i Justynie Kowalczyk za całoroczną pracę w młodymi ludźmi przychodzącymi na zajęcia do Przystani Korab.
Stypendyści i wolontariusze otrzymali nagrody, dyplomy i upominki.
Spotkanie zamknął ubiegłoroczny maturzysta Igor Kubalski, który przyjechał prosto z Warszawy, by pochwalić się indeksem z … samymi piątkami! (na studiach nie ma szóstek :)). Już został dostrzeżony przez naukowców i skierowany do współpracy z Profesorem Adamem Strzemboszem. Zdobywanie wiedzy prawniczej u jednego z architektów odbudowywanej Polski po upadku PRL-u, pierwszego prezesa Sądu Najwyższego i współautora Konstytucji Polski z 1997 roku może trafić się tylko najlepszym!
Igor zadeklarował oprowadzić nas swoimi ścieżkami po Warszawie. Z tą obietnicą stypendyści i wolontariusze opuszczali Przystań Korab, by wyruszyć po wakacyjne przygody.