Cywilizacja i … zagubione w niej człowieczeństwo. Ciągle nie mamy czasu – żyjemy w pośpiechu, gubimy przyjaźnie, zapominamy, że nasze dzieci nas potrzebują, nie robimy sobie przyjemności itd. itd. Do czego tak pędzimy? Do pieniędzy, sławy, stanowisk, posiadania mnóstwa rzeczy (często niepotrzebnych)? Tylko, czy warto? Może lepiej się zatrzymać i znaleźć przyjemność, która wypływa z chwili odpoczynku, spokoju, jaką daje czas spędzony wśród rodziny i najbliższych. Świat już to rozumie i od ponad 20 lat promuje filozofię życia w stylu SLOW, stawiającą powolność nad pośpiechem, dokładność nad powierzchownością, jakość nad ilością oraz skupienie uwagi nad rozproszeniem na wielu elementach.
Życie zgodnie z filozofią SLOW kieruje się regułami:
1. Nie spiesz się!
2. Skup uwagę
3. Poczuj i zasmakuj
4. Delektuj się
5. Postaw na jakość
6. Bądź dokładny
7. Spełniaj się
Warszawski weekend SLOW przypomniał o pojęciu „sztuki powolności”. Stypendyści Fundacji VIVE Serce Dzieciom przygotowali strefy, gdzie rodzice podczas wspólnej zabawy ze swoimi pociechami mogli super spędzić czas. Dzieci, zachowujące się bez żadnych sztucznie wymyślonych reguł, wciągały rodziców w swój beztroski świat, w którym pośpiech nie istnieje. Podglądanie dzieci, jak poznają we własnym rytmie, nowe zabawy, jak potrafią cieszyć się z drobnych spraw, było wspaniałą lekcją przypominającą, że najlepiej żyć w swoim tempie.
Może warto popatrzeć na ślimaka, zwierzę z natury spokojne, który doskonale wyraża sprzeciw wobec prędkości, która dla wielu ludzi stała się obsesją.
Fundacja VIVE Serce Dzieciom gościła w stolicy pod egidą VIVE Group